Transseksualizm M/K

Archive for Maj 2007

ZHP upadło… przez ostatnie kilka miesięcy nic nie ma sensu… Trwam w bezsensie… Kilka razy byłam już o krok od samobójstwa… Powstrzymywała mnie myśl, że tyle różnych dupków chodzi po świecie, tyle psychopatów, złodziei itd i oni sobie nic z tego nie robią… A ja mam się poddać? Zresztą… nie wyobrażałam sobie swojego nagrobka z starymi danymi.

Z drugiej strony. Czy tak nie było by prościej? Po co mam się męczyć? Przecież takie życie nie ma sensu. A jeśli by spróbować coś zmienić? To czego rodzina miała by cierpieć przeze mnie? Przecież to tyle kosztuje… Przecież sąsiedzi zapewne wezmą mnie za jakiegoś zboczeńca, a moją rodzinkę za wariatów gdyby chcieli mi pomóc.

Ale jednak… Czy ja komuś coś złego kiedyś zrobiłam? Może jednak szkoda by było takiej osoby jak ja… Niech sobie ludzie myślą co chcą. Może uda mi się w moim życiu zrobić coś dobrego dla innych?

Dlaczego ja? Za co? I w ogóle jaki sens ma życie? Przecież wg. Koscioła Katolickiego jestem osobą potępioną czy coś? Ślubu nikt mi nie da… No chyba, że z dziewczyną. Ale ja nie jestem lesbijką!

Za dużo pytań bez odpowiedzi… Za dużo dla mojej małej samotnej główki.

Na dodatek chyba nie zdam. Nie mogę się na niczym skupić. Nie mogę nic zapamiętać. Hmm… jak nie zdam, to powiem rodzicom i coś z tym w końcu zrobię. Bo co mi będzie zależeć? A jak jakiś cudem  zdam… to pójdę dalej w zaparte… Sama już nie wiem co mam robić